czwartek, 22 sierpnia 2013

1. EKSTREMALNIE ZWYCZAJNY POCZĄTEK



     - Ron, pośpiesz się! Zaraz nam ucieknie pociąg. - Krzyknęła Ginny do swojego starszego brata, taszczącego wielki kufer z niesforną sówką.
- Przysięgam, że przy następnej okazji, zakleję jej ten dziób taśmą, jeśli się nie zamknie. - Powiedział Ron.
Była dokładnie 10:58, dwie minuty do odjazdu Ekspresu Londyn - Hogwart. Gdy rodzeństwo przeszło przez barierkę prowadzącą na peron Dziewiąty i trzy czwarte, nie budząc żadnych podejrzeń mugoli, od razu napotkało swoich przyjaciół.
- Czemu tak późno, baliśmy się, że nie zdążycie! - Zapiała Hermiona.
Ron spojrzawszy na swoją skrzeczącą sowę, jąkał się próbując ułożyć jakąś sensowną odpowiedź.
- Z resztą nie ważne, prędko!

***

Gdy w końcu znaleźli przedział tylko dla siebie, ułożyli swoje kufry i usiedli, Harry zagadnął:
- Ciekawe kto będzie w tym roku od Obrony przed Czarną Magią, nie sądzicie?
- Stary, ledwo wsiedliśmy do pociągu a ty już o szkole nawijasz? - Odpowiedział Ron, odklejając się na moment od Hermiony.
Odkąd Ron i Hermiona byli parą, całowali się prawie wszędzie, nie przeszkadzało im, że są w miejscu publicznym, czy w domu.
W przeciwieństwie do Harry'ego i Ginny, oni woleli być sami, żeby nikt im nie przeszkadzał, dlatego też Harry w pociągu musnął tylko wargami usta Ginny, a ta oparła głowę o jego bark i zagłębiła się w Proroku Codziennym.
Podczas podróży, przyszli przywitać się też znajomi z dormitorium chłopców, Seamus, Dean i Neville, pogadali trochę o Quidditch'u i poszli do siebie.
Gdy podjechał bufet, Hermiona stwierdziła, że powinna coś zjeść, wyszła na korytarz i nie uwierzyła swoim oczom. Kilka metrów dalej stał Draco Malfoy, ale w ogóle nie przypominał tego Draco z poprzednich lat. Urosły mu bary, włosy troszkę ściemniały i nie miały na sobie brylantyny - były potargane, co jeszczcze bardziej pociągało, jego idealnie dopasowany czarny garnitur wspaniale współgrał z jasną cerą.
Hermiona była zdruzgotana wyglądem chłopaka, coś w nim przyciągało do siebie.
Z rozmyślań, wyrwał ją głos Draco:
- Widziałem to, Granger! Nie waż się jeszcze raz spojrzeć na mnie, brudna szlamo.

- Kochaneczko, podać ci coś z tego bufetu w końcu?
- Ołł. 3 dyniowe ciasteczka poproszę.- Odpowiedziała zdezorientowana dziewczyna.

***

Im dalej pociąg mknął na północ, deszcz padał mocniej, ogromne krople spływały po szybie, a Hermiona wpatrywała się w niekończący się wyścig kropel, rozmyślając o swoim zachowaniu. Jak mogła wpatrywać się w Draco, z takim pożądaniem. Jak ona mogła. Ma najlepszego, kochającego chłopaka na świecie, a zawraca sobie głowę chłopakiem, który wyzywa ją od szlam.
- To przez to, że się tak ogromnie zmienił. Każdy na moim miejscu by spojrzał. - Pomyślała.
Ta myśl zdecydowanie ją uspokoiła, wzięła Standardową księgę zaklęć ( siódmy stopień ), i zagłębiła się w lekturze nie odzywając się do końca podróży.


17 komentarzy:

  1. Ciekawe, brakuje mi tylko opisów, ale tak to jest w porządku.
    Mam nadzieję, że pomysł rozwinie się w dobrym kierunku.
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Z pewnością postaram się używać więcej opisów.
      Pozdrawiam również:--))

      Usuń
  2. ciekawa jestem jak sie rozkręci ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. No ciekawe :) czekam na następną część. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się niezmiernie!
      Następna część powinna się ujawnić w przyszłym tygodniu, zapraszam.
      Pozdro:--))

      Usuń
  4. Narazie nic nie mogę napisać, ale mam nadzieję, że wszystko będzie szło w dobrym kierunku! + Moje kochane DRAMIONE ♥
    ~Nika:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez twojego bloga wracam na mojego i kończę opowiadanie, bo... o nim zapomniałam :o
      ♥ ♥ ♥

      Usuń
  5. ZUZKA CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ, DODAJ SZYBKO PLZ
    ~ZUZANNA HIHI

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne ciekawe ... nie lubię dramione ale cóż jest fajne że mnie wzięło aby czytać ;) Troszkę dłuższe rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie się zaczyna. Jęsli byś miała czas i to możesz wpaść do mnie ;)
    http://lolyy-dramione.blogspot.com/

    a Teraz zabieram się za dalsze czytanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm....no co ja tu mogę powiedzieć. Rozdział jest świetny. Bardzo Ci dziękuje, że zachowałaś w Draconie tą arogancje i obojętność, a nie zrobiłaś z niego dobrego chłopczyka, taki mi się podoba. Życzę Ci dużo weny i czytelników. Lecę czytać dalej pozdrowionka/ Mistral***

    OdpowiedzUsuń
  9. Heh... ja dopiero dzisiaj odkryłam twojego bloga ;)
    Jak na razie mi się podoba. Zaciekawiłaś mnie ^^
    Po przeczytaniu samego prologu nic więcej nie mogę powiedzieć... :)
    A teraz lecę czytać kolejne rozdziały :D

    OdpowiedzUsuń